Diament, który kosztował równowartość 13,7 mln dolarów (ponad 52 mln złotych), ma 88.22 karaty i wielkość małego kurzego jaja. To kamień typu IIa - niezwykle rzadki. Zaledwie 1-2 proc. wszystkich diamentów jest zaliczana do tego typu. Te diamenty są bezbarwne, bez smug i idealnie przejrzyste. Do tej grupy diamentów zaliczają się takie znane i cenne kamienie jak Cullinan, Koh-i-Noor oraz Lesedi La Rona.

Aukcja "Wspaniałe diamenty i jadeity" (Magnificent Jewels and Jadeite) okazała się jednak umiarkowanym sukcesem. Wystawiono na niej ponad 200 sztuk drogocennych kamieni oraz biżuterii, ale aż jedna trzecia z nich nie znalazła nabywcy.

Najcenniejszy okazał się owalny, idealnie przejrzysty diament, który nowy właściciel postanowił nazwać na cześć swojej najstarszej córki o nazwie Manami Star.

Diament został znaleziony w kopalni Jwaneng w Botswanie. Pierwotnie nieoszlifowany kamień maiła 242 karaty. Kopalnia należy do koncernu De Beers, który zapowiedział, że zamierza w nią zainwestować 1,5 mld funtów.